Konfrontacja Sztuk Walki

redort

Oglądacie dziś Pudziana? Bo ja ciekaw jestem czy w pierwszej swojej walce pokonał Najmana tylko dlatego, że tamten był słaby, czy może faktycznie jest w stanie rywalizować z najlepszymi.

jblaze

Of course, że będę oglądał Smile

Ciekawy jestem, jak mu pójdzie. Pudzian na prawdę jest wszechstronny i nie zdziwię, się jeśli teraz też pokaże na co go stać.
Ale pewnie będzie trzeba czekać do północy albo później, bo będą to przeciągać jak cholera.

redort

Dokładnie, przeciągną do granic możliwości. Według buków Pudzian to faworyt, bo na jego zwycięstwo dali kurs 1,15 (Sportingbet).

jblaze

Nie wiem jak bedzie. Sportu nie przewidzisz. Pożyjemy, zobaczymy.
Poza tym trochę to forum nie żyje :/.

redort

Żeby żyło to trzeba dać trochę od siebie i czasem coś napisać Wink

I tak trzymamy się lepiej niż forum o "Usta, usta", które mamy jako partnerskie. Chyba trzeba usunąć ich button z głównej, bo po co reklamować martwe forum.

PolishYo

No i tym razem tak łatwo Pudzianowi nie było.

redort

Delikatnie mówiąc, kondycja to nie jest jego mocna strona. Już pod koniec pierwszej rundy jak miał Japończyka na deskach to jego próba obicia wątroby przeciwnika wyglądała jak klepanie na przywitanie starego znajomego. Cieszyć fakt, że walka została wygrana, ale trzeba jeszcze sporo popracować nad wytrzymałością, aby odnosić sukcesy.

Podobała mi się walka Khalidova. Mimo iż nie siedzę w tym sporcie to wydaje mi się, że gość ma świetną technikę i zwinność. Szacunek dla jego przeciwnika, bo pokazał serce do walki.

jblaze

Dokładnie, kondycja beznadziejna. Już po 1 minucie się zadyszał. Ludzie mówią, że ne powinno się walczyć, tak jak Pudzian, jednak ja uważam że nie ma zasady, że nie wolno walczyć jak szaleniec.
Z Sylvą już sobie nie poradzi, zwłaszcza jak będzie miał taką kondycję Tim ma 203 cm wzrostu

redort

Wiem, że Pudzian przegrał, ale samej walki nie widziałem więc niczego nie komentuję.

franek

Walka żenada, Pudzian porwał się z "motyką na słońce"

redort

A już totalną żenadą był nasz hymn przed walką...